Ciasteczka z ciecierzycy

Podejście do ciasteczek z ciecierzycą rozpocząłem od jej ugotowania. Oczywiście miałem jej troszeczkę za dużo i po wystudzeniu zacząłem Szymonkowi dawać po kilka sztuk do spróbowania. Nie bardzo w takiej formie przypadła mu do gustu i stwierdził, iż dziwnie smakuje. Po mimo negatywnej oceny smaku ciecierzycy ciasteczka okazały się wielkim hitem. Szymonek pierwsze ciasteczko spróbował z lekką rezerwą, później sięgnął po kolejne i po chwili zjadł ich 6 sztuk. Następnie stwierdził, iż te nowe ciasteczka są wyśmienite. Podobną opinię wyraziła także koleżanka Szymonka, która jest tak jak on na diecie i też bardzo jej posmakowały. W przypadku naszych dzieci jest to duży sukces, iż zaakceptowały coś nowego, bo przekonanie ich do nowych smaków jest rzeczą trudną. Mi osobiście masa ciasteczkowa smakowała wybornie i mógłbym ją jeść łyżeczkami bez konieczności pieczenia.
Składniki
- ciecierzyca gotowana – 1 ½ szklanki
- ciecierzyca konserwowa – 400g (po odsączeniu 240g)
- miód – 5 łyżek
- mąka z amarantusa – 2 łyżki
- likier amaretto – 2 łyżki
- gorzka czekolada (masa kakaowa minimum 70%) – ½ szt. (drobno posiekana)
- cukier waniliowy ekologiczny – 20g
- bezglutenowy proszek do pieczenia – ½ łyżeczki
- soda oczyszczona – ¼ łyżeczki
Przygotowanie
Za pomocą blendera zmiksować składniki pomijając czekoladę na gładką jednolitą masę. Następnie drobno posiekać czekoladę i delikatnie wszystko wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i nakładać po łyżeczce masy i spłaszczać formując owalny kształt ciasteczek. Piec w temperaturze 200o C (góra, dół) przez 20 minut. Jeśli chcemy, aby nasze ciasteczka były twardsze to musimy je trochę dłużej przytrzymać w piekarniku.